sobota, 25 lutego 2017

Toksyczne związki - prawdy i mity

1, Jego nowa partnerka, ma lepiej - Mit!

Ona, podobnie jak ty, przechodzi przez fazę 'miodowego miesiąca', w której Narcyz wielbi i adoruje jej każdy ruch, obsypuje ją prezentami i opowiada jaką wariatką była jego ex. Zdjęcia z ich miodowego okresu, zostaną opublikowane na każdym możliwym profilu społecznościowym, dlatego, że ona, cieszy się nowym związkiem, a on cieszy się Twoim bólem. Będzie chciał Cię ukarać w ten sposób, za ustalanie granic, a jeśli odeszłaś, to chce Ci pokazać jak bardzo się myliłaś. Jeśli zareagujesz na tą prowokację i skomentujesz zdjęcie lub wyślesz wiadomość, on, użyje tego, żeby pokazać nowej partnerce jaką jesteś wariatką i jak bardzo chcesz do niego wrócić.
Zapewniam Cię, nie myliłaś się w swoim osądzie sytuacji, a Twoja następczyni, podobnie jak Twoja poprzedniczka, zostaną tak samo jak Ty, sprowadzone na emocjonalne, finansowe i zdrowotne dno. Skąd wiem? Byłam tą drugą... Narcyz przedstawił mi swoją byłą partnerkę, jako chorą psychicznie stalker'kę... po latach spotkałyśmy się (kiedy obydwie miałyśmy jego szaleństwo za sobą) i zweryfikowałyśmy nasze wersje wydarzeń - do tej pory utrzymujemy kontakt - nawet się lubimy :) .

2, Ludzie się nie zmieniają - Prawda!

Do zmiany potrzebna jest jakaś niewygoda, trudność lub kataklizm. Osoba toksyczna, często zyskuje, prestiż, uznanie i finansowe bezpieczeństwo, dzięki manipulacji i agresji - niestety, tak działa nasza cywilizacja. Nie którzy twierdzą, że długotrwały brak 'dawcy" potrafi nakłonić osobę toksyczną do zmian, moim zdaniem, większe prawdopodobieństwo ma rozwinięcie się bardzo zaawansowanych problemów natury psychicznej. Osobowości narcystyczne (i podobne), to jeden krok od totalnego szaleństwa i dlatego tak długo, jak utrzymamy narcyza w bezpiecznej strefie emocjonalnej, będzie on mógł 'funkcjonować' bez obawy o całkowitą utratę rozumu (w dużym uproszczeniu).

3, Nie poradzę sobie bez niego, finansowo i emocjonalnie - Mit!

Narcyz (czyli osoba toksyczna) karmi swoją ofiarę półprawdami i kłamstwami w celu zaburzenia postrzegania rzeczywistości. Mówi np. z trójką dzieci nigdy nie znajdziesz pracy, albo tyle mamy długów, będziemy je spłacać do końca życia.
W wielu przypadkach jest tak, że Narcyz bez względu na to czy jesteście razem czy osobno doprowadzi was do bankructwa, swoim 'życiem po nad stan". Dlatego warto się zastanowić, kiedy idziesz na finansowe dno, czy może warto się rozstać teraz, zanim ruchome pisaki długów pochłoną was obydwoje. Może pierwszy etap rozstania będzie bardzo trudny, ale kiedy emocje już opadną zdasz sobie sprawę, że bez niego masz większe szanse wyjścia na prostą. Bez jego obecności Twoje emocje będą miały szanse się ustabilizować i wiele sytuacji nabierze klarowności.

4, Moja rodzina nie była rodziną zdrową emocjonalnie - Prawda !

Należy najpierw zdefiniować pojęcie normalności... albo zdać sobie sprawę, że każdy ma inną definicję tego pojęcia. Dlatego łatwiej zdefiniować co jest brakiem normalności. Jako dzieci towarzyszyliśmy rodzicom w ich potyczkach życiowych, które nie zawsze były dla nas jasne. Oprócz oczywistych problemów w rodzinie typu; przemoc i alkohol, duży w pływ na dzieci mają zjawiska takie jak depresja, przewlekłe choroby, izolacja z powodu wyglądu (nadwaga/ kolor włosów), ekscentryczność rodzica lub nie konwencjonalne poglądy. Nie chodzi o to, aby starać się uniknąć za wszelką cenę 'nie wygodnych' sytuacji w życiu, ale oto aby umieć je przeżyć i wytłumaczyć je dziecku tak, aby ono mogło je przeżyć nie myśląc, że to jego wina. Np. matka z bardzo silną depresją, będzie emocjonalnie nie osiągalna dla dziecka, podobnie jak matka z zaburzeniami osobowości czy uzależnieniem. W takiej sytuacji bez pomocy, ojca, dziadków i otoczenia dziecko (teoretycznie) jest wychowywane przez matkę narcystyczną, mimo tego, że depresja trwa tylko (albo, aż 5 lat) to nakłada się ona na etap życia dziecka, który w przyszłości zdeterminuje jego poczucie wartości i wybór partnera. Freud kiedyś powiedział, że wszyscy są chorzy, tylko nie wszyscy są zdiagnozowani. Duży wpływ na to, jak ukształtowała nas nasza rodzina, mają relacje jej członków. Ich podejście do sytuacji kryzysowych, to jak  współgrali i wspierali się w trudnych sytuacjach, decyduje o ich zdrowym lub toksycznym podejściu do życia.
Nie można jednak zapomnieć o tym, że wiele osób uwikłanych w toksyczne związki wyparło niewygodne wspomienia (do tematu mechanizmów ochronnych powrócę w następnych postach). Jako wolontariuszka, która pracowała z dziećmi, usuwanymi z rodzin przepełnionych głównie przemocą i nałogami, nadal pamiętam chłopca bitego przez matkę metalowym prętem, który bardzo ją kochał i ciągle pytał czy może do niej wrócić. Był przekonany, że to bicie mu się należało, bo był łasuchem... Prawdopodobnie jego matka, również kochała swojego synka i przekazywał mu wzorce wychowawcze według których sama została wychowana. Dla niej brak miłości i "wyłączenie" tego uczucia, była równoznaczne z okazywaniem miłości - pomimo to, że jest to miłość toksyczna, niszcząca i dysfunkcyjna to jednak jest formą miłości.



5, Lepszy byle jaki rodzic, niż żaden - Mit!

Na tym etapie chciałam nadmienić, że forma Narcyz nie odnosi się tylko i wyłącznie do osoby z zaburzeniami narcystycznymi, ale do wszystkich zaburzeń osobowości, cechujących się brakiem empatii. Kiedy wybrałam tą nazwę dla mojej strony na FB chciałam przybliżyć, osobom nie związanym z psychologią, temat zaburzeń osobowości, stąd też to uproszczenie.
Bardzo mało, jak na razie mówi się o przemocy emocjonalnej wobec dzieci- pewnie z tego względu, że wiele osób stosuje jeszcze przemoc fizyczną i dopóki nie poradzimy sobie z tym problem, przemoc emocjonalna schodzi na drugi plan. Z tego powodu wydaje nam się, że jeśli rodzic nie stosuje przemocy fizycznej, to wszystko musi być ok. Poza tym, nie jest do końca jasne jak wprowadzać dyscyplinę bez przemocy, dlatego w wielu kwestiach opieramy się o poglądy osób, nie koniecznie kompetentnych w tej dziedzinie. Według Sam'a Vaknin, którego uważam za eksperta w tej dziedzinie, osoba o zaburzonym poczuciu empatii nigdy nie będzie zdolna do okazania miłości. Natomiast odczucie tego stanu, będzie często związane z satysfakcją i posłuszeństwem, nigdy natomiast nie będzie ono miłością rodzicielską i bezwarunkową. Pojawia się pytanie: Jaki ma to wpływ na dziecko?  - w skrócie jest to emocjonalny holokaust. Dziecko jest nagradzana i karane nie w zależności od jego zachowania, ale od tego jaką przedstawia wartość w danym momencie dla narcystycznego rodzica. Czyli, jednego dnia może być nagrodzone za to, że potrafi np. posprzątać pokój, innym razem jest wyśmiane "zachowujesz się jak Twoja matka". W zależności od typu zaburzeń rodzica, poddawane jest ono różnego rodzaj torturom emocjonalnym, które w dorosłym, życiu przejawią się jako zaburzenia osobowości - czyli bardzo uproszczając będzie ono Narcyzem, albo jego ofiarą. Wydaje mi się, że każdy kto ma dziecko z Narcyzem, mógłby podać tysiące przykładów, ignorowania, karania za bzdury i zaszczuwania -metod manipulacji dzieci, które są nie jednokrotnie gorsze od tzw. klapsa.

6, Ustalę granice - wszystko będzie dobrze - Mit!

Tymczasowo będzie dobrze, szczególnie jeśli ustalenie granic było poprzedzone rozstaniem, a Narcyz nie jest na tyle atrakcyjny dla płci przeciwnej, żeby szybko znaleźć zastępstwo. Twoje granice będą "działać"dopóki nie zachorujesz, nie zajdziesz w ciąże, albo nie będziesz potrzebować innego rodzaju wsparcia, a kiedy nadejdzie taki moment, dowiesz się, co on myśli o Twoich granicach. Chodzi o to, że przy takim podejściu nigdy nie możesz odetchnąć, cały czas musisz być w 100 procentach sprawna, wypoczęta i zdrowa. A kiedy pojawi się ktoś, kto będzie chciał ukoić 'ból' Twojego narcystycznego partnera... wtedy on porzuci Ciebie i Twoje granice, dla kogoś, kto pokocha go "bezgranicznie"

7, To wszystko jego wina, ja byłam ofiarą - Mit!

Po pierwsze wina nie była niczyja, relacje między ludzkie to forma rozwoju świadomości. Często słyszę, że BPD to prawie to samo co narcystyczne zaburzenia osobowości, albo jeszcze gorzej. Niestety, nie zgadzam się z tym stwierdzeniem (i pewnie zostanę za to zaatakowana), ale wiele osób będących w związku z osobą z narcystycznymi zaburzeniami osobowości, można określić mianem BPD - stąd też, tyle blogów(pisanych przez NPD) i ogólnej nagonki na osoby z BPD. Mimo tego, że obydwa typy zaburzeń, częściowo na siebie nachodzą, np. mają niezdrowe metody podejścia do konfliktowych sytuacji i ich rozwiązywania. Obydwa rodzaje osobowości, bardzo boją się porzucenia i wzajemnie utrzymują się w ciągłym strachu. Osoba narcystyczna nie potrafi jednak spojrzeć przez oczy drugiej połówki, istniej całościowo w świecie własnych potrzeb i lęków. Natomiast osobowość Boarderline, żyje w całkowitej zależności od reakcji otoczenia.
Rożnicę między tymi dwoma typami można określić metaforycznie jako studnię z przelewającą się wodą (emocja BPD) na spękanej i suchej pustyni (emocje NPD). Tylko pustynia może przyjąć takie wylewy emocji i zakwitnąć w wyniku takiej ilości wody. Osoba narcystyczna, uwielbia kontrolować emocje BPD i przyczyniać się do ich ciągłych wybuchów (wylewów studni) wtedy kwitnie i czuje się potrzebna.

8, Odejście i brak kontaktu, to jedyna możliwość normalnego życia - Prawda!

Mimo tego, że to bardzo boli, to osoby toksyczne zawsze będą próbować przywrócić 'ich' porządek rzeczy. Nawet po dłuższym okresie utrzymania normalności, wracają do dawnych zachowań. Ta tymczasowa normalność, to iluzja mająca na celu utrzymanie Cię w przeświadczeniu, że nie jest tak źle. Od czasu do czasu dostaniesz "prezent" w postaci ekstrawaganckiego zakupu, wylewu miłości w obecności bliskich, czy innej 'przynęty', która ma odwrócić Twoją uwagę od wolności jaką jest opuszczenie związku.

Jeśli jeśli chcesz porozmawiać o podobnych tematach i mieszkasz w Polsce zapraszam do grupy Narcyzm - Rozmowy, a wszystkich z UK zapraszam do grupy Kula, na rozmowy w języku polskim.